Przez długi czas wiele osób śmiało się ze stwierdzenia, że marihuana jest „silniejsza niż kiedyś”.
Ale każdy, kto palił marihuanę z legalnego rynku lub był w pobliżu obserwując wzrost branży, może to potwierdzić, że legalna marihuana jest całkowicie niepodobna do tego, czym była wcześniej. Zawartość THC w cannabis rośnie zarówno na legalnym jak i nielegalnym rynku, a poziom CBD w roślinach spada. Te zmiany w poziomach kannabinoidów wyjaśniają dlaczego niedoświadczone osoby takie jak Maureen Dowd, popełniają błąd i „przedawkowują” produkty spożywcze. W samym Kolorado, liczba 803 wizyt ze względu na cannabis podniosła się do 2413 po legalizacji (na 100.000 hospitalizacji) – kosztowna cena za panikę.
I chociaż dla większości palaczy te wyższe poziomy THC mogą po prosu oznaczać dziwactwo, ludzie którzy polegają na marihuanie jako na medycynie, szczególnie w przypadku chronicznego bólu lub chorób psychicznych, takich jak lęk, mogą nie mieć dostępu do odmian o wysokim poziomie CBD, które mogłyby przynieść im najwięcej korzyści.
We wszystkich przychodniach, które rozumieją różnice między marihuaną medyczną a rekreacyjną, niektóre z nich reprezentują stronę kultury, która podkreśla wyższe poziomy THC.
Ale na przykład – masz w swojej okolicy sprzedawcę alkoholu, który próbuje ci sprzedać Everclear. W niektóre dni możesz chcieć wina, a w niektóre napić się piwa, a w kolejne możesz mieć ochotę na miskę owocowego alkoholu opartego na ponczu – niezależnie od tego, zawsze istnieje pewna zmienność zawartości alkoholu w każdym napoju, więc masz wybór, którego coraz częściej brak podczas zakupu cannabis.