Nowa Zelandia jest gotowa do ponownego przemyślenia umów handlowych i głosowania nad legalizacją marihuany pod nowym rządem, który właśnie zapanował. Po dziewięciu latach rządów konserwatywnych, liberalna Jacinda Ardern została potwierdzona jako następny premier kraju.
Partia Pracy Ardern zostanie włączona do koalicji przez małą, nacjonalistyczną partię Nowej Zelandii i otrzyma także wsparcie od liberalnej Partii Zielonych.
Ardern powiedziała, że kraj przeprowadzi referendum w sprawie legalizacji rekreacyjnej marihuany w ciągu najbliższych trzech lat. Nie powiedziała, czy sama popiera legalizację, ale powiedziała, że obecny system nie działa dobrze.
„Zawsze byłam bardzo szczera z tym, iż nie wierzę w to, aby więzić ludzi za prywatne wykorzystanie marihuany” – powiedziała Ardern. „Z drugiej strony, mam także obawy, że młodzi ludzie będą mieli dostęp do produktu, który może wyraźnie wyrządzić im krzywdę”.
Ardern powiedziała, że chce wysłuchać opinii mieszkańców Nowej Zelandii i znaleźć prawidłowe sformułowanie dla referendum, zanim przyjmie jakiekolwiek stanowisko.