Często zdarza się, że spotykają cię pewne wydarzenia, które zmieniają przebieg Twojego życia na zawsze. Szczęśliwie, Andrew Rubin, reżyser filmów dokumentalnych był świadkiem dwóch takich wydarzeń. Pierwsze było kiedy patrzył jak jego ojciec traci życie po raz kolejny doświadczając skutków ubocznych stosowania leków na Parkinsona. Drugie, kiedy spotkał Larry Smith, gwiazdę hitowego filmu dokumentalnego „Ride With Larry”. Film opowiada o tym jak rower i medyczna marihuana zmieniły życie mężczyzny z chorobą Parkinsona.
Po 20-letniej diagnozie Parkinsona, nikt nie spodziewał się, że Larry Smith przejedzie na rowerze 300 mil przez Południową Dakotę. Choroba Parkinsona (PD) jest chorobą zwyrodnieniową atakującą neurony motoryczne w mózgu. Jedno z największych wyzwań jeśli chodzi o chorobę Parkinsona? Choroba powoduje to, że grupa mięśni dosłownie wystrzeliwuje i porusza się jednocześnie kiedy chcesz poruszyć daną częścią ciała.
Jazda na rowerze? Dla wielu osób z PD wydaje się to trudne do osiągnięcia. Choroba znana jest z drżenia rąk i kończyn, a koordynowanie ruchów mięśni w podstawowych czynnościach, takich jak chodzenie po schodach lub napicie się kawy może wydawać się niemożliwe, szczególnie u osób z zaawansowanym stanem choroby.
Larry wiedział jednak, ze ruch ma kluczowe znaczenie. Tak kluczowe, że postanowił on pokazać światu, co potrafi osiągnąć ciało i umysł, kiedy pracują razem. Zgodził się odgrywać główną rolę w filmie otwierającym oczy, który pokazuje nadzieję, wyzwania, a przede wszystkim zdolności w nowym życiu, życiu z chorobą Parkinsona.
Więc, Larry spotkał się z Andrew Rubin i Ricardo Villarreal, dwoma reżyserami filmów dokumentalnych mając nadzieję na przekazanie światu tego co ma najcenniejsze – wiarę.
Jazda na rowerze stanowiła centralną część procesu rekonwalescencji Larry, tak jak i medyczna marihuana. Po tym, jak zostały wydane pierwsze klipy z „Ride With Larry”, historia stała się niesamowicie popularna, dając autorom miliony wyświetleń na całym świecie.