Złoty medalista Ross Rebagliati w sprawie przyszłości CBD w sporcie międzynarodowym.
Światowa agencja antydopingowa usunęła CBD z listy substancji zabronionych 1 stycznia, ale cannabis pozostaje nielegalne w Korei Południowej – u gospodarza tegorocznych zawodów olimpijskich.
Nowy rok zapoczątkował nową erę legalnej marihuany dla dorosłych w Kalifornii. Oznacza to także koniec prohibicji dla kannabinolu w sporcie światowym.
Pod koniec września Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) ogłosiła, że usunie kannabidiol z listy substancji zabronionych.
Orzeczenie agencji, która opracowuje kodeks zabronionych narkotyków dla ponad 660 organizacji sportowych, w tym dla Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (IOC) oraz Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA), weszło w życie 1 stycznia.
Ten ruch obala część tego, co New York Times nazwał zasadą Rossa Rebagliati – zakaz stosowania marihuany z 1998 roku ustanowiony po tym, jak złoty medalista snowboardu wykazał pozytywne wyniki na obecność marihuany w organizmie podczas Igrzysk Zimowych w Nagano.
Usunięcie CBD z listy zakazanych substancji jest krokiem w dobrym kierunku dla międzynarodowej reformy cannabis, powiedział Rebagliati. Jeśli WADA i MKOI odejdą od zakazu, inne kraje mogą pójść za przykładem i rozważyć reformę marihuany u siebie.
„Nie zdobędziemy wszystkich głosów, ale zdecydowanie możemy pomóc w doprowadzeniu do reformy cannabis na poziomie międzynarodowym, jeśli uda nam się doprowadzić do tego, że międzynarodowe stowarzyszenia zaczną uznawać jej korzyści” – powiedział.