Marihuana i kawa: Jak wpływają na siebie
Konopie indyjskie były używane od wieków jako roślina lecznicza w kulturach Zachodu, Afryki i Azji, a pierwsze odnotowane użycie datuje się na rok 2737 p.n.e. w Chinach. I chociaż ta cudowna roślina oferuje wiele korzyści leczniczych, prawdopodobnie była również spożywana jako pomoc rekreacyjna przez równie długi czas, jeśli nie dłużej. Kryminalizacja konopi indyjskich stała się problemem dopiero pod koniec XIX wieku, a dopiero od początku do połowy XX wieku została właściwie zakazana w większości części świata. Kawa natomiast zawsze była po dobrej stronie prawa – i mogła być spożywana nawet dłużej niż nasze ulubione zielone zioło (choć kto tak naprawdę wie, prawda?).
Pierwsze prawdziwe odnotowane użycie kawy datuje się na IX wiek, kiedy arabscy uczeni zaczęli używać ziaren, aby pomóc zachować czujność i obecność podczas ceremonii religijnych, chociaż przekazy ustne sięgają jeszcze dalej w Etiopię i inne części północnej Afryki. Kawa szybko rozprzestrzeniła się z miejsca narodzin ludzkości w całym świecie arabskim, a ostatecznie do Europy i obu Ameryk.
Można więc najprawdopodobniej bezpiecznie założyć, że ze względu na długą i burzliwą historię zarówno konopi indyjskich, jak i kawy, prawdopodobnie były one używane w tym samym czasie. I choć te dwie substancje mają całkowicie odmienne działanie – kofeina wywołuje wyraźne, pobudzające efekty, podczas gdy większość użytkowników zgłasza relaksujące działanie konopi indyjskich (jest to oczywiście znacznie bardziej skomplikowane) – ich połączenie może mieć pozytywny skutek, dla niektórych ludzi.
Mniej więcej przez ostatnią dekadę dużo mówiło się o korzyściach płynących z wejścia w stan zwiększonego skupienia i produktywności, w którym czas wydaje się stać w miejscu, a twórcze soki naprawdę zaczynają płynąć. Niektórzy twierdzą, że to klucz do uwolnienia Twojego potencjału twórczego. Inni twierdzą, że to sekret ostatecznego pokonania długiej listy zapomnianych zadań.
Według części ekspertów odpowiedź kryje się w kofeinie i kannabinoidach. Kofeina jest dobrze znanym środkiem pobudzającym, który może pomóc poprawić koncentrację i czujność. Z drugiej strony kannabinoidy znane są ze swojego działania uspokajającego. Stosowane razem te dwie substancje mogą pomóc w osiągnięciu idealnej równowagi czujności i relaksu, ułatwiając wejście w stan flow. Nie chodzi jednak tylko o kreatywność. Zwłaszcza zawodnicy sportów ekstremalnych od dziesięcioleci wiedzą o pozytywnych skutkach łączenia tych dwóch substancji zwłaszcza w połączeniu z lekkimi ćwiczeniami.
Dzięki magii urządzeń MRI wiemy, że dopamina, anandamid, serotonina i endorfiny odgrywają specyficzną i ważną rolę w wejściu w stan flow. Niespodzianka, niespodzianka – oto chemikalia, które mogą się uwolnić, gdy zmieszamy kawę i zioło! Oczywiście nie jest to takie proste, przynajmniej nie dla każdego. Niektórzy ludzie uważają, że niektóre odmiany trawy mogą wywoływać uczucie paranoi, podczas gdy inni uważają, że kawa wywołuje u nich zdenerwowanie i może nasilić te niepożądane uczucia. Kluczem jest znalezienie właściwej dla Ciebie równowagi – a to może wymagać pewnych prób i błędów.
Wpływ kofeiny na układ endokannabinoidowy
W badaniu z 2018 r. sprawdzano, w jaki sposób kofeina wchodzi w interakcję z ECS (układem endokannabinoidowym), a w szczególności jak wpływa na metabolity. Metabolity to substancje wytwarzane przez nasz organizm, gdy metabolizujemy jakąkolwiek żywność, płyn lub lek. Badając je, wyciągamy wnioski, co dzieje się w całym organizmie. Uczestników tego konkretnego badania poproszono o powstrzymanie się od jakiejkolwiek kofeiny przez jeden miesiąc, następnie poproszono o wypicie 4 standardowych filiżanek kawy dziennie przez następny miesiąc, a następnie 8 dziennie przez kolejny miesiąc. Przeanalizowano mocz uczestników, aby zobaczyć, jak zwiększone spożycie kofeiny wpływa na metabolity.
Z badania wynika, że układ endokannabinoidowy (ECS) metabolizuje coraz mniej, w miarę jak uczestnicy badania zwiększali spożycie kawy. Wskazuje to na fakt, że w miarę spożywania większej ilości kawy ECS ulegał spowolnieniu. Pomogłoby to przeciwdziałać uczuciu letargu i zmęczenia, które czasami towarzyszy używaniu konopi indyjskich, co nie jest zaskakujące. Czy to wskazuje na zwiększoną szansę na wejście w przepływ podczas łączenia porannego spliffa i filiżanki gorącej kawy? Być może – ale nadal nie ma pewności.